piątek, 30 sierpnia 2013

To o czym myślisz nie zawsze jest tym czego pragniesz. Rozdział 2

Pod ostatnim rozdziałem nie było ani jednego komentarza... Dlaczego? Bardzo mnie to ciekawi. Chociaż jeden, nikły, jednozdaniowy komentarz. Ale no cóż. Szkoda...
W wasze ( nie ukrywam że chyba trochę leniwe) ręce oddaję świeżutki, jeszcze cieplutki rozdział. Mam nadzieję, że się spodoba, ale chyba rozumiecie, że akcja dopiero się rozkręca, i niestety jeszcze trochę się rozkręcać będzie.

-Miona! Miona!-obudziło ją wołanie pani Weasley. Wstała z łóżka, przetarła oczy i narzuciła na siebie puszysty, biały szlafrok. Głęboko westchnęła, gdy ubierała kapcie. Była niewyspana i zmęczona. 

-Nie powinnam wczoraj w nocy tak się zadręczać!- Skarciła sama siebie w duchu. Zawołała Złotkę. Misterna skrzatka od razu się przed nią pojawiła trzymając kubek parującej czarnej kawy. Wręczyła go Hermionie, a ta podziękowała i mrugnęła do jednego z nowszych członków Kryształowej Łani. 

-Miona! wstałaś już? Chodź tu szybko!- Słysząc napastliwy ton Molly Weasley dziewczyna od razu straciła nadzieję na to, że jest wołana na śniadanie. Zeszła po stromych, brązowych schodach przyozdobionych włochatymi dywanikami, i zobaczyła zbiorowisko wielu osób siedzących przy ogromnym, okrągłym stole. Stały tylko dwie. Poczciwa mama Rona i Dumbledore.

-O, wreszcie jesteś kochanie. Mamy trudną eeee......sprawę. Z resztą... Przeczytaj sama.

Wręczyła jej karteczkę, na której napisane było około dziesięciu nazwisk.

-To główni śmierciożercy, którzy są jeszcze na wolności, a którzy w ostatnim tygodniu brali udział w przynajmniej jednym z tych wszystkich strasznych mordów. Ci, którzy byli najbliżej Voldemorta.

Rozwinęła rulonik. Przeraziła się. Myślała, że większość z nich już dawno została unieszkodliwiona.
Z ciężkim sercem czytała każdą kolejną pozycję na liście, która teraz wydawała jej się strasznie długa.

Bellatrix Lestrange
Theodor Nott
Lucjusz Malfoy
Dracon Malfoy
Narcyza Malfoy
Vincent Crabbe 
Gregory Goyle
Rabastan Lestrange
Amycus Carrow 
Alecto Carrow
Walden Macnair
Yaxley

Była przekonana, że to niemożliwe. Że nie ma możliwości, aby aż tyle okrutnych śmierciożerców mogło być na wolności.

-Możemy pójść w jakieś bardziej ustronne miejsce?- poprosił ją spokojnie Dumbledore.

-Och.-wzdrygnęła się, nadal myślała o kilku nazwiskach z listy-Dobrze, już, tak...idę.

-Chyba rozumiesz, że jesteś jedną z najzdolniejszych czarownic wieku.-powiedział Dumbledore. Nie spodobał jej się ten wstęp.- Dlatego to tobie przydzielane dotąd były tylko mniej niebezpieczne działania. Nie chcieliśmy Cię stracić. Jednak teraz, gdy Severus...został zamordowany przez Bellę...-Wysłowienie sprawiało mu coraz więcej trudności, jednak ona już się domyślała o co chodzi.

-Mam zostać szpiegiem- powiedziała cicho. Bardzo denerwowało ją to, że nie może nic robić, ale akurat tego wyzwania nie chciała przyjąć, niestety wiedziała, że dyrektora od decyzji już się nie da odciągnąć.

-Zrozum, tylko ty znasz się na oklumencji i legilimencji tak dobrze, jak profesor Snape. Inni by szli na niepotrzebną śmierć. Tylko ty zdołasz przeżyć. tylko tobie uwierzą, że przechodzisz na ich stronę. Nadal myślą, że się marnujesz. Przemyśl to, proszę cię.


8 komentarzy:

  1. Chyba sama sobie zacznę nabijać komentarze :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Blog jest cuuudowny D:Pierwszy raz spotkałam się z takim motywem ( i jestem bardzo zadzowolona), ponieważ reszta blogów Dramione opiera się na tym samym motywie : wszystko dzieje się w Hogwacie i już w 4 rozdziale się całują ;/. Czekam na następny rozdział z niecierpliwością i życzę ci duużo weny..
    PS Nie martw się brakiem komentarzy, bo ja bd ci wszystko komentować :D Kocham twojego bloooga :D Będę twoją stałą czytelniczką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ♥ Skaczę z radości. Twój komentarz mnie natchnął. Na następny rozdział możesz liczyć już jutro :P Dzięki jeszcze raz!

      Kaki

      PS nie bój się, do całowania tak szybko nie dojdzie. Jestem zwolenniczką dłuuuugich, długich historii :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł jest nawet, nawet. Hermiona jest szpiegiem? Ciekawe czy przyjmie jakąś tożsamość. Pisz szybciutko i jak najdłuższe rozdziały. Pozdrawiam i życzę miłej nocy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hermiona szpiegiem ? Miło mnie zaskoczyłaś. Komentarzami się nie przejmuj z czasem będzie ich coraz więcej :D Z niecierpliwością czekam na kolejne rozdziały.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę , że historia nieźle się zaczyna ;) bardzo mnie zaciekawiłaś motywem Hermiony szpiega i czekam na dalszy rozwój akcji
    . Pozdrawiam i życzę weny ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. O boże, DRaco ? Załamałam się...ugh i ten wstrętny Goyle i Crabe...Czekam na rozdział czwarty, bo trzecie już przeczytałam :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń